Było wesoło
Za górami, za lasami... Dzielny policjant miał za zadanie ochraniać bezbronne panny i młode zwierzęta przed bestią. W dużym niebezpieczeństwie była księżniczka, która samotnie zbierała kwiatki na łące oraz kicający nieopodal króliczek. Księżniczce i królikowi zagrażał dziki, niebezpieczny tygrys. Zwierzak karmił się tylko ślicznymi dziewczętami i młodą zwierzyną. Czy policjantowi udało się obronić niewinne stworzenia? Ale jaką rolę odegrało w tej opowieści jajko? Odpowiedź można było poznać podczas spektaklu:
TYTUŁ: Bal przebierańców dla dzieci wczesnego wspomagania rozwoju i ich rodzin
TERMIN: 14. stycznia 2016 r.
MIEJSCE: Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Drezdenku
AKTORZY:
policjant - Wiktor
księżniczka - Nikola
króliczek - Gabrysia
tygrys - Fabian
jajko -Natalia
STATYŚCI:
żyrafa - mama Gabrysi
Rodzice dzieci
królewna - Daria
kowboj - Danka
kot - Justyna
hipis - Magda
pszczoła - Gosia
OPINIA PO SPEKTAKLU: Było wesoło!
Tak naprawdę bal był tylko kolejnym pretekstem do zorganizowania spotkania dla dzieci WWR i ich rodziców z pracownikami PPP. Ponieważ każde "przebieranki" budzą duże emocje (nie tylko wśród dzieci:)), temat przewodni okazał się celnie trafiony. Wszyscy mieli dużo zabawy najpierw przy zakładaniu kostiumów, następnie przy rozszyfrowywaniu kto kim jest? Było wesoło.
A to dopiero początek imprezy. "Trzy świnki" wyświetlane starego typu projektorem już czekały na swój występ. Nie wiadomo, czy większą uciechę miały dzieci z przedstawionej bajki czy może dorośli dzięki sentymentalnemu akcentowi odnoszącemu się do ich dzieciństwa. Było wesoło.
Na wspomnienia nie było jednak czasu, ponieważ karnawał kieruje się własnymi prawami ? ma być kolorowo i gwarnie. Dzieci miały za zadanie, korzystając z różnych technik plastycznych, ozdobić maski karnawałowe a następnie wspólnie wykonać kolaż pt. Wariacje karnawałowe. I rzeczywiście wariacjom nie było końca ? na kolorowym tle pojawiły się cekiny, serpentyny, pieczątki, naklejki, farby, kredki, bibuły, pióra, guziki. Podczas realizacji prac nawiązały się przyjaźnie, a policjant dbał o dobre samopoczucie króliczka. Było wesoło.
Trzeba trochę odpocząć. Herbatki czy soczku? Na słodko - ciasto, na zdrowo - owoce. Skoro się wzmocniliśmy, to pora na śpiew. "Zima, zima" tylko rozpoczęła kolędowo- zimowy koncert. Śpiewał chór, śpiewali soliści. Było wesoło.
Każdy wyszedł uśmiechnięty - dzieci cieszyły się z otrzymania pamiątkowego zdjęcia grupowego i czekoladki; rodzice, bo mogli wyrazić swe radości i troski, być może poradzić się; nauczyciele, bo poznali swych podopiecznych w innej sytuacji niż w gabinecie terapeutycznym. Było wesoło - to fakt. A że było warto to zorganizować przekonałam się, kiedy po kilku tygodniach Wiktor cieszy się na przypadkowe spotkanie Gabrysi.
Ciąg dalszy z okazji Dnia Rodziny już w czerwcu.